Siedziałaś pijana z przyjaciółką w jej mieszkaniu. Piłyście toast za najgorsze świnie jakie spotkałyście i pokochałyście w swoim życiu. Kilka tygodni temu zerwał z Tobą chłopak, a wczoraj to samo przydarzyło się twojej przyjaciółce. Kompletnie pijana postanowiłaś pójść do sklepu po następną butelkę wina i byłaś już na tyle pijana, że przyszło Tobie na myśl kupienie może nawet czegoś mocniejszego. Sklep nie był daleko, bo od razu kilka pięter niżej. Wparowałaś uśmiechnięta do sklepu i ruszyłaś od razu do półek z alkoholem. Nie mogąc się zdecydować jaki trunek wybrać, próbowałaś doczytać się co pisze na etykietkach, lecz wszystko rozmywało się.
-Polecam to.- powiedział chłopak podając Ci butelkę wina.
-Dziękuje, ale chyba jedno nie wystarczy.- zaśmiałaś się i sięgnęłaś po jeszcze 3 butelki. Ruszyłaś chwiejnym krokiem do kasy, wtedy on przytrzymał Cię.
-Pozwolisz, że pomogę? Chyba chcesz donieść całe butelki.- złapał Cię za biodra i idąc za tobą prowadził do kasy. Kiedy ty oparłaś się szukając portfela, on podał sprzedawczyni wina i zapłacił za nie. Wyszliście ze sklepu.
-Ale ja nawet nie zapłaciła.- spojrzałaś na reklamówkę zdziwiona. On jedynie się zaśmiał.
-Nie ma za co- wręczył Ci reklamówkę. Byłaś tak pijana, że nieznajomy odprowadził Cię pod same drzwi mieszkania przyjaciółki. Rozmawialiście jeszcze chwilę kiedy ty wpiłaś się w jego usta i namiętnie pocałowałaś.
-Do widzenia- powiedziałaś i zniknęłaś za drzwiami nie czekając na jego odpowiedź.
Rano wstałaś z wielkim kacem szukając jakiegoś normalnego napoju bezalkoholowego. Postanowiłaś wyjść do sklepu, ubrałaś pierwsze lepsze rzeczy i zbiegłaś po schodach. Otworzyłaś drzwi, a przed tobą stanęło pełno paparazzi i fanek.
-Czy to coś poważnego? Czy Harry Styles jest twoim chłopakiem? Jak długo się znacie?- przekrzykiwali siebie nawzajem. Zamknęłaś drzwi i wbiegłaś na górę. Usiadła na kanapie i próbowałaś sobie przypominać co takiego się wczoraj stało. Wtedy ktoś zapukał do drzwi, nie pewnie wstałaś i otworzyłaś je. Przed tobą stanął uśmiechnięty chłopak o zielonych oczach i lokowanych włosach.
-Wszyscy mężczyźni są tacy sami, mają tylko różne twarze, żeby nie można było ich rozpoznać. Wiem, wiem co wczoraj mówiłaś, ale to co później zrobiłaś dziewczyno. Och to było coś niesamowitego. Ale wybacz w takiej sytuacji jaka znajduje się teraz na dworze nie mogę zostawić Ciebie samej- powiedział roześmiany. Wtedy sobie wszystko przypomniałaś i zemdlałaś. Ocknęłaś w objęciach Stylesa i zaczęliście się śmiać.
słotki!~~ tylko czemu takie krótki???!!!!
OdpowiedzUsuńOchhh super..chce wiecej takich..kiedy kolejny ???
OdpowiedzUsuńPiszecie świetne imaginy! :) :*
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym dostać linka do powiększonego zdjęcia Zayn'a, które macie na nagłówku (ostatnie w dolnym rzędzie)? :) - D.
Proszę: http://s6.favim.com/orig/65/malik-one-direction-zayn-zayn-malik-Favim.com-584869.jpg
UsuńTylko że u nas zdjęcie jest trochę jaśniejsze bo je przerobiłam.
-Andżelika
Bardzo, bardzo dziękuję! :) x - D.
UsuńLiczę, że będzie dużo komentujących osób, ponieważ naprawdę świetnie piszecie :D i chcę jak najwięcej czytać waszych imaginów. Zapraszam również do mnie:)
OdpowiedzUsuńhttp://just-you-and-one-direction.blogspot.com/
Fajniutki ;D
OdpowiedzUsuńBOOOOSKI *----*
OdpowiedzUsuńKocham, kocham , kocham !!!!!!
Czemu taki krótki ? ;_;
Szybko dawaj nexta ;*
Wbijaj do mnie :
kocham-one-direction-bejbe.blogspot.com
Ide jeszcze troche sie napic, i wyrusze do sklepu :P
OdpowiedzUsuń