sobota, 30 marca 2013

Imagine Harry ♥♥♥


Dedykacja dla @Jannet_1D   <Kocham Cię dziewczyno! ale to już chyba wiesz<3 mam nadzieję, że spodoba ci się imagin >




Wraz z rodzicami jak co roku wyjeżdżacie na wakacje. W tym roku jedziecie do Hiszpanii. Bardzo się ucieszyłaś, zawsze chciałaś tam pojechać.  Jedziecie na lotnisko. Odprawa szybko minęła, lot spokojnie. Podczas całego lotu słuchałaś muzyki, dokładniej One Direction. Jesteś Directioner. Po 3h lotu jesteście na miejscu. Odebraliście bagaże i udaliście się do hotelu. Po zarejestrowaniu udaliście się do pokoju. Twoi rodzice postanowili, że będziesz miała sama pokój ze względu na to że jesteś już prawie dorosła i ci ufają. Ucieszyłaś się z tego powodu. Tata dał ci klucz do twojego pokoju, wzięłaś i udałaś się tam. Weszłaś do pomieszczenia i pierwsze co zrobiłaś to rozpakowałaś się, następnie włączyłaś laptopa i weszłaś na TT. Ku twojemu zaskoczeniu dowiedziałaś się ze Chłopcy mają 3 tyg wolnego od dziś. każdy z nich gdzieś wyjechał ;
Louis do Manchester’u , Niall do Irlandii, Zayn do Bradfor, Liam został w London’ie, a Harry do Hiszpanii. Byłaś zdziwiona że on jest w Hiszpani. Nie byłaś zbytnio nastawiona że spotkasz Harry’ego, gdyż mógł być W dowolnej części. Odpisałaś na parę TT, dałaś Pare follow i wyłączyłaś laptopa. Chwile później ubrałaś sukienkę i poszłaś z rodzicami na spacer. Porobiliście zdjęć a następnie poszliście na lody. Po zjedzeniu lodów udaliście się do hotelu. Przez 4 kolejne dni zwiedzaliście Hiszpanie. W pewnym monecie trwania wycieczki do taty zadzwonił telefon, odebrał. Ty i mama szłyście z przodu a tata z tyłu.  Po 15min dołączył do was. Okazało że musicie wracać do Polski. Powiedział że na następny dzień wracacie. Zasmuciłaś się. Nie czekając chwili dłużej wróciliście do hotelu. Podczas gdy ty się pakowałaś ktoś zapukała do drzwi, po chwili weszła twoja mama i usiadła na brzegu łóżka a ty wróciłaś do pakowania.
- Kochanie, zostaw to na chwile i usiądź –powiedziała, wykonałaś jej prośbę.
- wiemy jak bardzo cieszyłaś się na przyjazd tutaj, dlatego wraz z tatą postanowiliśmy że nie musisz z nami wracać. Możesz zostać tutaj do końca pobytu tak jak było planowane. Oczywiście jeśli chcesz??
- Co ?? Naprawdę ? Tak, tak Chce !! Dziękuję, dziękuję – powiedzie łaś i przytuliłaś mamę. Następnie twoja mama wyszła to rozpakowałaś rzeczy. Na następny dzień pożegnałaś się z rodzicami, dali ci wszystkie pieniądze które były przeznaczone na wyjazd, przytuliłaś ich na pożegnanie i pojechali. Udałaś sie do pokoju, przebrałaś się z Bikini, do torby spakowałaś ręcznik, Telefon z  słuchawkami  i udałaś się na basen, gdzie zajęłaś miejsce na leżaku i słuchałaś muzyki. Chwile później ktoś wskoczył da basenu i w efekcie cała cie ochlapał <nieumyślnie >. Byłaś zdenerwowana. Wstałaś z leżaka i spojrzałaś na basen. Z pod wody wynurzył się chłopak. Był zwrócony w twoją stronę. Wtedy dostrzegłaś że to Harry Styles. On spojrzał na ciebie, widział się całą mokrą, wtedy do niego dotarło  co zrobił. Zmierzał w twoim kierunku, lecz zatrzymały go fanki. Ty aby ochłonąć zabrałaś swoje rzeczy i udałaś się do baru, który był tuż obok basenu. Harry cały czas podążał wzrokiem za tobą, widział jak idziesz do baru. Usiadłaś  przy barze piłaś sok .Nagle ktoś usiadł obok ciebie i zamówił to samo co ty.
- hey, Przepraszam, cię ochlapałem. To było nieumyślnie – powiedział chłopak
- okey, Nic się nie stało… - odpowiedziałaś i uśmiechnęłaś się.
-  Jak masz na imię ??- zapytał
- Jestem [T.i]- odpowiedziałaś
- ładnie, Ja jestem Harry. Miło mi się poznać – rzekł
- Mnie również- odparłaś i napiłaś się.
- Harry z One Direction, tak??-zapytałaś, dopiero wtedy do ciebie dotarło.
- Tak, to ja we własnej osobie. Proszę cie nie  piszcz –powiedział zdenerwowany.
- Spokojnie, nie  mam zamiaru, przyjechałeś to odpocząć.- odpowiedziałaś na co Harry się uśmiechnął.
Rozmawialiście, świetnie się dogadywaliście. wymieniliście się numerami. Niestety musiałaś już wracać do hotelu. Harry zaprosił cie  na wieczór do pobliskiego clubu, zgodziłaś się po czym odprowadził się. Zaśmiał się gdy zobaczył na twoich  drzwiach ,,69’, ty również.  Pożegnałaś się z Harry’ i weszłaś do pokoju. Zaczęłaś się szykować do wieczoru. O ustalonej godzinie Harry zjawił się po Ciebie i udaliście się do clubu. Bawiliście się świetnie.. O około 4 nad ranem wróciliście do hotelu.  Przez resztę trwania pobytu w Hiszpanii spędzaliście razem. Zaiskrzyło miedzy wami.  Po upływie 3 tyg musiałaś wracać do domu. Waliska stała na dole. Ty czekałaś na Harry’ego gdyż miałaś się z nim spotkałaś się przy recepcji aby się pożegnać.  Gdy tylko się zjawił popłakałaś się, on podszedł do Ciebie  otarł ci łzę i obił w tali.
-Harry, obiecuję ci, że zadzwonię lub napisze - powiedziałaś, i przytuliłaś się do Harrego.
-Nie obiecuj mi, że zadzwonisz lub napiszesz.- powiedział Harry- Obiecaj mi tylko, że nigdy nie zapomnisz tych dni.
Spojrzałaś Harremu w oczy a on cię pocałował.
Następnie podjechała taksówka, teraz ty go pocałowałaś i wsiadłaś samochodu… odjechałaś.
Gdy tylko Byłaś w Polsce od razu zadzwoniłaś do Loczka.. Od tamtej pory Piszecie do siebie, dzwonicie. Harry obiecał że jak tylko będzie miał wolne to przyjedzie do Ciebie lub ty do niego. A  co dalej będzie to już czas pokaże.




Gdyby ktoś chciał dedykację, proszę o kontakt, a dogadamy się.
TT; darcy97poland  
 Zapraszam do komentowania ♥♥♥

piątek, 29 marca 2013

Imagin o Lou ♥


Siedziałaś sycząc co chwilę z bólu.
-Już spokojnie. Zaraz skończę. - próbowała pocieszyć Ciebie pielęgniarka.
-Proszę jeszcze raz dokładnie nam to wytłumaczyć. Siedziała Pani ze swoim chłopakiem w domu tak? Oznajmiła mu Pani o swoim wyjeździe służbowym, po czym zaczęliście się kłócić. A następnie on Panią uderzył?- zapytał policjant zapisując wszystko w małym notesiku. Ty jedynie pokiwałaś delikatnie głową cała obolała. "Gdyby to było jedno uderzenie" pomyślałaś. Miałaś w bandażu całą dłoń i opatrunek na lewym oku.
-A czy wygląda jakby spadła przypadkowo ze schodów?!- zapytał oburzony Lou, ty jedynie złapałaś go za rękę i proszącym wzrokiem błagałaś, aby się uspokoił. Przyjaciel zabrał Ciebie do swojego domu. Usiadłaś na kanapie, a on okrył Ciebie kocem, nadal była w szoku co dzisiejszego wieczoru się wydarzyło. Nawet nie wiedziałaś, kiedy w tym rozmyślaniu usnęłaś. Obudziło Ciebie powiadomienie o nowej wiadomości głosowej, odsłuchałaś ją od razu, a łzy momentalnie wypłynęły z twoich oczu. Zaraz koło Ciebie zjawił się Louis i przytulił.
-On ma naprawdę dobre serce, tylko słabe nerwy.- powiedziałaś przez łzy. A chłopak gwałtownie odsuną się od Ciebie i zmarszczył brwi.
-Nie powinien tego robić. Powiedziałaś wczoraj, że to nie był pierwszy raz. Naprawdę chcesz żeby kiedyś uderzył Ciebie z całej siły i wtedy już nie znajdziesz się w szpitalu bo będzie za późno.- powiedział i czekał na twoją odpowiedź.
-A teraz mogę polegać wyłącznie na sobie, kurwa, jak to fatalnie brzmi..- wybuchnęłaś jeszcze większą rozpaczą.
-Już spokojnie [T.I]. Masz mnie, pamiętaj o tym.-  przytulił znowu Ciebie, tak że Twoja głowa znajdowała się na jego klacie. Słyszałaś każde bicie jego serca i jak łzy wypływają z jego oczu.
-To wszystko moja wina! Za późno powiedziałam mu o wyjeździe.
-Za bardzo się obawiasz. Musisz o tym zapomnieć. Jeżeli tylko zapomnisz, na pewno wydobrzejesz.- mówił zaciskając zęby, aby nie wybuchnąć płaczem.- Wróć ze mną do chwili, w której było nam najcudowniej.- dodał wpatrując się w twoje czerwone od płaczu oczy.
-Jak?- zapytałaś z nadzieją.
-Wyjeżdżamy. Dzisiaj. Nie pytaj gdzie bo sam nie mam pojęcia. Przed siebie.

*kilka tygodniu później*
Czujesz się o wiele lepiej, wyjechaliście z Louisem i na razie nie macie zamiaru wracać. Znaleźliście piękny domek w lesie, czujecie się tam tak dobrze. Pewnego dnia czy kolacji....
-[T.I] Nie wierzę, że ktokolwiek mógłby czuć do Ciebie, to co ja w tej chwili. - wstał i uklęknął koło twojego krzesła. - Proszę zostań moją żoną.
-Lou. Ja... ja nie wiem co mam powiedzieć!- odpowiedziałaś zaskoczona z uśmiechem.
-Masz chyba tylko jedną opcję, a jest nią tak.- zaśmiał się zestresowany.
-Oczywiście, że zostanę twoją żoną!- powiedziałaś, a on wsunął na twój palec przepiękny pierścionek i namiętnie pocałował.


niedziela, 24 marca 2013

Mini Imagine : One Direction ♥♥

To moje pierwsze mini imagine. Mam na dzieje,że sie spodobają... Miłego czytania



* Liam: Poprosiłem [T.i] o rękę.
Chłopcy: I jak ??
Liam: Powiedziała ,,TAK’’.
Chłopcy:  http://24.media.tumblr.com/3cc193f1c983bda689b453755efaa8c9/tumblr_mjz4xud5WF1qa051so1_400.gif

* Ty: Kochanie, zajmiesz się na chwilę naszą córeczką, bo muszę to toalety?
Louis: Jasne, żaden  problem. Po chwili wracasz i widzisz Zayna, Niall i Louis’a: 25.media.tumblr.com/tumblr_me3srg5

* Reporter: Masz dziewczynę Harry?

* Ty: Kochanie przez tydzień nie ma seksu.

Ty: Nie lubię tego, że jesteś ode mnie o wiele wyższy.
Niall: Zaufaj mi, jest w tym zaleta.
Ty: Jaka?
Niall: Kiedy Cię przytulam możesz słuchać mojego serca, które bije tylko dla Ciebie.

*Ty: Kochanie, muszę ci coś powiedzieć
Harry: Słucham Cię.
Ty: Jestem Brzydka
Harry:
http://24.media.tumblr.com/tumblr_m66ux9JxQD1rw1fboo1_250.gif

* Harry: Niall, co dałeś [T.i] na urodziny wczoraj ??
Niall: 
http://25.media.tumblr.com/afe7460fd5e49c77938b7192a0e72ac6/tumblr_mk3viasGSP1r1mnd9o1_r1_250.gif


  Twitter ; darcy97poland