piątek, 9 maja 2014

Niall część 6

HI KOCHANE SIOSTRY DIRECTIONERKI !!!!! MAM NADZIEJE ZE MI WYBACZYCIE ZE TAK RZADKO PISZE ALE MAM STRASZNE URWANIE GŁOWY ! ;(( Od razu mówię,że nie wiem kiedy dodam kolejny. postaram sie jak najszybciej. Nie bede dłużej przedłużać..zapraszam do czytania i komentowania ;)

Wyszłaś z uśmiechem na twarzy, usiadłaś na krześle w celu ochłonięcia. To był najpiękniejszy dzień w twoim życiu. Spędziłaś całe 45minut z Liamem , Louisem, Harrym, Zaynem oraz Niallem. Wciąż to do ciebie nie docierało. Chłopcy byli bardzo mili i zabawni ,byli po prostu sobą nawet poza kamerami. Cały czas miałaś w głowie wszystko co się wydarzyło niedawno. Po około 5 min ochłonęłaś wyjęłaś z torebki telefon, miałaś nie odebrane połacznie. Stwierdziłaś, że oddzwonisz jak będziesz już w hotelu. Wstałaś, wzięłaś torebkę  i udałaś się w stronę wyjścia < wiecie co mam na myśli. Opuszczałaś już arene> ,lecz wcześniej postanowiłaś iść do toalety w celu fizjologicznym. Po wykonanej czynności umyłaś ręce, poprawiłaś włosy a następnie wyszłaś. Otwierając drzwi poczułaś, że kogoś uderzyłaś, ktoś  na nie wpadł i upadł na ziemie. Otworzyłaś szerzej  drzwi i wszyłaś. Zobaczyłaś leżącego w kapturze chłopaka na ziemi, podeszłaś do niego.
- Hej, Przepraszam, nie chciałam. Żyjesz ?? powiedz coś ??? Boże, co ja narobiłam ??!! –zaczęłaś mówić kucają nad chłopakiem. Nie widziałaś jego twarzy ,gdyż miał twarz zasłoniętą kapturem lecz widziała usta, był odwrócony głową w przeciwną  stronę do ciebie. Chłopak odwrócił głowę w twoją stronę.
- Hallo !! słyszysz mnie ?? odezwij się ?? powiedz coś !! Boże zabiłam go !! – zaczęłaś panikować i się powtarzałaś. Chłopak podarł się na łokciach i zdjął kaptur. Wtedy ujrzałaś twarz osoby którą uderzyłaś drzwiami. Myślałaś, że spalisz się za wstydu. Miałaś ochotę zapaść się pod Ziemię i nigdy nie wychodzić.
- O boże Niall !!! To ty !!!??? Niall, Ty żyjesz !!! tak strasznie mi Przykro. Powinnam uważać, Przepraszam, Przepraszam, przepraszam !! – zaczęłaś mówić. Po skończonym zdaniu zakryłaś twarz rękami, gdyż czułaś, że się rumienisz, zaczęłaś się trząść z nerwów. Niall usiadł, spojrzał na ciebie. W pewnym momencie poczułaś czyjeś raniona, okazało się że Niall cie przytulił. Przez chwile byłaś ‘’sparaliżowana ‘’lecz po chwili nie wytrzymałaś i wtuliłaś się w niego. W jego ramionach czułaś się bezpieczna, czułaś że czas zatrzymał się w miejscu.
- Spokojnie, jestem cały, żyje. Nic mi nie jest. To nie twoja wina, spokojnie. – powiedział gdy się od siebie oderwaliście.
-  Jak nie moja wina, jak moja. Powinnam była uważać. Tak bardzo mi przykro ;(( Niall, mogę ci to jakoś wynagrodzić ??- powiedziałaś spoglądając w jego niebieskie tęczówki.
- Nie chce się z tobą kłócić ,ale wina jest moja ,bo to ja szedłem wpatrzony w telefon i nie zauważyłem jak wychodzisz. A jeśli chodzi o wynagrodzenie, to ja powianiem ci wynagrodzić a nie ty mi. Przeze mnie na jadłaś się strachu i Bóg wie czego jeszcze. To wiec [t.i] pozwól ,że ja ci wynagrodzę to co się stało.- powiedział Niall.
-To bardzo miłe w twojej strony ,ale chyba nie powinnam. Przecież teraz to powinieneś jechać do hotelu odpocząć lub do Mullingar a nie zawracać sobie mną głowę. – powiedziałaś wstając.
-  To może poczekać ,Nie daj się prosić godzinka nas nie zbawi.. Hotel mam teoretycznie blisko ,wiec to nie problem. Paul dał nam czas wolny a Do Mullingar  jadę za 2 dni. Tu za dole jest fajna kawiarnia ,to jak idziemy ?? W ten sposób mi to wynagrodzisz – powiedział stojąc na Prost ciebie cwaniacko się uśmiechając. Wiedział ,że teraz mu nie odmówisz.
- Dobrze ,w takim razie chodźmy – powiedziałaś odwzajemniając uśmiech. Po 5 min byliście już w kawiarni, usiedliście do stolika i złożyliście zamówienie po chwili zostało wam ono przyniesione.
Rozmawialiście na różne tematy, śmialiście się, na prośbę Nialla opowiedziałaś mu o Polsce, on opowiedziała ci o Irlandii i Mullingar.
- Polska to bardzo ciekawy kraj, musimy go odwiedzić –powiedział Niall.
- Ojj tak, Wszyscy na was czekamy – odpowiedziałaś.
- Żeby to było takie proste..niestety nie jest –rzekł lekko smutnym głosem.
- a nie jest ?? –zapytałaś
- Niestety nie – powiedział Niall.
- Ojj wiem, Nasi polscy organizatorzy boją się, że ten koncert nie wypali, boją się ,że nie zapewnimy np. stadionu lub hali na którym byście grali. Osobiście uważam ,że to nie prawda.- powiedziałaś spoglądając na blondyna.
- Masz racje. Zobaczysz, jeszcze przyjedziemy i zrobimy takie show, że…………. że zapamiętacie to do końca życia i dłużej – powiedział dumnie uśmiechając się.
- Liczę na to ;) – odpowiedziałaś.
- A co cie sprowadza tu do Irlandii ?? - Zapytał z ciekawością. Opowiedziałaś mu jak to było z cała przygodą z radiem i konkursem.
- […] i tak się właśnie tu znalazłam. A do tego za 2 dni kolejny przestanek mojej wycieczki. – skończyłaś opowiadać.
- Wow, niesamowita historia. A czemu akurat Irlandia ??-zapytał
- Głównym powodem jest to że to był najbliższy wasz koncert, bo następny macie po przerwie. A tak po za tym to chciałam zwiedzić Irlandie. Dużo opowiadałeś o Mullingar i prawdę powiedziawszy chciałam zobaczyć miejsce gdzie się wychowałeś, bo nie będę ukrywać jesteś moim ulubionym z całej Piątki. –opowiedziałaś obawiając się reakcji blondyna. Niall słysząc ostatnie twoje zdanie zarumienił się lekko co sprawiło ze stał się dla ciebie jeszcze bardziej seksowniejszy.
- Miło słyszeć takie słowa –powiedział na co się uśmiechnęłaś. Nagle zadzwonił telefon musiałaś odebrać bo dzwonił Kevin przeprosiłaś na Chwile Nialla wstałaś od stolika, odeszłaś kawałek dalej i odebrałaś. Po waszej krótkiej rozmowie rozłączyłaś się i wróciłaś do stolika gdzie czekał Niall.
- Coś nie tak ?- zapytał Niall widząc cie trochę smutną.
- Nie, wszystko dobrze tylko Kevin to znaczy szofer który mnie to przywiózł na koncert poinformował mnie że nie może po mnie przyjechać i ze musze sama wrócić do hotelu.  –powiedziałaś spoglądając na niego.
- ohhh..a znasz adres hotelu ?? – zapytał troskliwie
- Tak znam. Mam zapisany na kartce a czemu pytasz ? – powiedziałaś. Domyśliłaś się, że będę ją chciał wiec wyjęłaś kieszeni spodni karteczkę i położyłaś na stole. Niall chwycił ją a następnie  spojrzał na nią i się uśmiechnął.
- Nie martw się. Ja wraz z chłopakami zatrzymujemy się tam na 2 dni, wiec zabierzesz się znami i nie przyjmuje odmowy –powiedział stanowczo.
- Ale Niall… to bardzo miłe z twojej strony, ale nie chce się narzucać. O mnie się nie martw ja sobie rade dam, zamówię sobie taksówkę – powiedziałaś i napiłas się soku .
-Never in your wildest dreams < tł. Nigdy, nawet w najśmielszych snach.> 
Nie ma takiej opcji… Never in the million years . Nie będziesz się narzucać. A co to za różnica czy pojedziesz z nami czy taksówką. My tez tam jedziemy wiec to nie będzie problem- powiedział Niall uśmiechając się. Jego uśmiech, jego oczy sprawił, że ulegałaś mu.
- No dobrze. skoro tak mówisz to nie mam innego wyjścia, zgadzam się. – zgodziłaś się na co Niall się ucieszył. Posiedzieliście jeszcze chwile na następnie udaliście  się do pomieszczenia gdzie czekała reszta zespołu po czym pojechaliście do hotelu. 




Przepraszam za wszystkie błędy jakie się tam pojawiły : ) 
 I CO O TYM MYŚLICE ??? 
Kolejną cześć nie wiem kiedy dodam bo mam chwilowo brak WENY ;((( postaram sie jak  najszybciej ;))
                        CZYTASZ = KOMENTUJ,ZOSTAW ŚLAD PO SOBIE ;)
         TWÓJ KOMENTARZ=MOJA MOTYWACJA DO PISANA ;)) Mam do was pytanko ;)) Z KIM CHCECIE KOLEJNEGO IMAGINA ?? PISZCIE W KOMENTARZACH
 Liczę na szczere komentarze ;))Piszcie co myślicie... ;)Macie jakieś pytania, zapraszam na aska :  http://ask.fm/Darcy97poland 

Czytasz= komentarz

Pozdrawiam ;) Kocham WAS ;) XXXX
 @darcy97poalnd   


6 komentarzy:

  1. No no coś więcej się szykuje :) Podoba mi się, tylko szkoda, że taki króciótki, ale to nic w każdym bądź razie bardzo fajnie się czytało :) Hmm no nie wiem może Zayn ? ;p
    Pozdrawiam i życzę weny bo jak najbardziej się przyda ;) ;*

    http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta czesc jest cudowna i jeszcze to zdjecie na koncu *_* xhknflhsyk zycze ci duuuuzo pomyslow na tego imagina i kolejne :) ja bym chciala zeby kazdy twoj imagin byl z Niallem :D ale wiem ze to raczej niemozliwe, to moze teraz Lou? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Boskie skarbie :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny
    Next please!!!!

    OdpowiedzUsuń

Za każdą opinię dziękujemy ♥
Wasze komentarze motywują nas do dalszej pracy nad blogiem ♥