niedziela, 9 czerwca 2013

Opowiadanie ♥ cz.IV

-Czekam na mały pokaz- zaśmiał się.- Zaskocz mnie- wyszeptał swoim seksownym ochrypniętym głosem.


Mój umysł powoli zaczynał budzić się i pracować. Lecz powieki nie chciały się poddać tak łatwo. Czułam delikatną strugę ciepłego oddechu na swoim ramieniu i czyjąś dłoń, kręcącą wzory na moim gołym biodrze. Mały satysfakcjonujący uśmiech wkradł się na moją buzię. Odwróciłam się w stronę mojej zdobyczy i powoli otworzyłam oczy. Błysk  światła dotarł do moich źrenic, nie ułatwiając mi zobaczenia cudownej twarzy. Oddech uwziął w gardle, widząc wspaniały uśmiech na twarzy bruneta. Zaczęłam powoli analizować, co ja do cholery robię tutaj z nim?! Gdzie podział się ten piękny blondyn, który wczoraj obejmował mnie w sypialni.
-Witaj księżniczko- musnął delikatnie moje usta, zamykając przy tym swoje oczy. Wyglądał tak seksownie, a jego ochrypnięty głos. Przejechałam opuszkami palców po jego dołeczkach w geście przywitania się. Byliśmy przykryci jedynie jego koszulką, znaczy tylko ja. Jego umięśniony, goły oraz opalony tors unosił się równomiernie. Przetarł powoli swoje oczy, próbując po chwili utrzymać ze mną jak najdłuższy kontakt wzrokowy.
-Musiałaś być wczoraj nieźle zmęczona. Usnęłaś od razu, gdy skończyliśmy- zaśmiał się, zakładając pasemko moich włosów za ucho. Poczułam, że czerwienie się, ale dlaczego? Dopiero teraz powracały do mnie wspomnienia ze wczorajszej nocy. Zemsta na Niallu? Za co? Za to, że zachował się kulturalnie i nie wykorzystał dziewczyny na środkach oddłużających? Poruszyłam gwałtownie głową, pozbywając się dręczących myśli.
Harry przeniósł swoją dłoń w kierunku mojej szyi. Przerzucił moje włosy za plecy i pieścił delikatnie odkrytą przed chwilą skórę. Sprawiając, że w trwającej przyjemności, zamykałam choć na sekundę swoje oczy. Zachichotał, widząc moją reakcję. Złączył nasze usta i powoli wsunął swój język w moje odsunięte od siebie wargi. Swoją rękę przeniósł za moje plecy, w ten sposób przysuwając mnie bliżej swojego torsu. Nasze uniesienia klatki unosiły się na przemiennie. Błądziłam dłońmi od jego twarzy, aż po gumkę od bokserek. Sprawiając tym samym, iż jego męskość na nowo zaczynała ożywać.
-Nawet nie dasz mi odpocząć- zaśmiał się pomiędzy pocałunkami. Odpowiedziałam mu cichym chichotem podczas, gdy moje palce złapały za jego biodra. I delikatnie zaczęły zsuwać jego bokserki. Pomógł mi, podnosząc swoje nogi. Oderwałam się pospiesznie od jego ust i wstałam, trzymając w jednej dłoni jego majtki i kręcąc nimi.
-To niesprawiedliwe, że tylko ja jestem zupełnie nago- ukazałam mu swój język, a jego śmiech odbił się echem od ścian i zaczął protestować, abym oddała mu jego własność.
-Chcesz kawy?- zapytałam, ignorując jego wcześniejsze prośby oddania bielizny. Ruszyłam w stronę kuchni, przerzucając przez swoje ramię męskie bokserki.
-Mmmm. Taki widok mógłbym oglądać codziennie- wymruczał, zakładając ręce za głowę.
-Nie przyzwyczajaj się gwiazdeczko.- znowu wytknęłam na niego swój język.
-Kiedyś pożałujesz swoich żarcików! Spotka się kara- pogroził mi palcem, a uśmiech z jego buzi nie mógł zejść.
-Zaśpiewasz mi? - zrobiłam przerażoną minę. A on momentalnie spoważniał i przybrał grymas. Wstał i ruszył w moją stronę. Odwróciłam się do niego całym ciałem. Zabrał swoje bokserki i ruszył w stronę kuchni.
-Harry. Wiesz, że żartowałam. Masz cudowny głos... Uwielbiam jak śpiewasz, a już w ogóle jak tutaj i tylko dla mnie- próbowałam wyprzedzić go w korytarzu i napotkać nas na kontakt wzrokowy, ale bezskutecznie. Zatrzymał się przy blacie i przyglądał się szafką, jego mięśnie napięły się. Zaczęłam powoli iść w jego kierunku. Kiedy gwałtownie odwrócił się, a mnie oblała fala zimna.
-Harry!- krzyknęłam całkowicie mokra od wody. Chłopak stał, prawie leżał ze śmiechu z pustą butelką po wodzie. Stałam bezradna chichocząc pod nosem.
-Mówiłem,  że się odegram. I widzę kochanie, iż prysznic już nie będzie potrzebny- cmoknął mnie w nosek i ruszył w stronę łazienki, a ja pospiesznie za nim.

***
Oparłam się o zimne kafelki w kabinie i przyglądałam się brunetowi, którego mokre loki opadały na czoło. Po wspaniałym ciele spływały strugi wody, a on nucił coś pod nosem.
-Nowa piosenka?- przerwałam ciszę lejącej się wody. Spojrzał na mnie spod mokrych włosów i posłał ciepły uśmiech.
-Zaśpiewaj głośniej- poprosiłam go grzecznie.
-Nie powinienem. A nawet... mówiłaś, że nie lubisz mojego głosu- udawał obrażonego, przewracając głowę w inna stronę, tak żeby nie patrzeć na mnie. Zaśmiałam się głośno i odwróciłam powoli jego twarz swoją dłonią.
-Proszę- powiedziałam cicho, zaczynając trzepotać rzęsami.
-Ach. No dobrze- ucałował moje czoło. Odwrócił mnie, tak że moje plecy były oparte o jego tors, a jego ręce całkowicie mnie objęły. Jakby nie chciał mnie już nigdzie wypuszczać. Czułam się w tych dużych dłoniach bardzo bezpieczna. Oparłam głowę o jego ramię i wsłuchałam się w jego śpiew. Anielski śpiew. Zamknęłam oczy chcąc jak najdłużej korzystać z tej cudownej chwili.
-Ta piosenka jest wspaniała. Tak jak cały ty- odwróciłam lekko głowę, aby spojrzeć na niego. Łobuzerski usatysfakcjonowany uśmiech znalazł się na jego buzi, ukazując tym samym cudowne dołeczki. Harry musiał poczuć, iż moje nogi uginają się na widok tak pięknego uśmiechu. Ponieważ usiadł na kafelkach i usadził mnie na swoich kolanach. Wtuliłam się w niego z całej siły.
-Hej? Co się dzieje?- zapytał zmartwiony. Spojrzałam na niego, jego zatroskany wzrok nie opuszczał mojej twarzy.
-Cieszę się, że Ciebie mam- przeniosłam wszystkie jego włosy za tył głowy i złączyłam nasze usta. W nieoderwanym i nieruchomym pocałunku. Jego dłoń przejechała po moim kręgosłupie, sprawiając tym samym gęsią skórkę.
-I nigdzie się nie wybieram- wyszeptał do mojego ucha. Siedzieliśmy tak wtuleni, a gorąca woda spływała po naszych nagich ciałach.



***
-Pisz i dzwoń, kiedy tylko będziesz chciała. Jestem cały dla Ciebie, o każdej porze- całował mnie pomiędzy słowami. Kroczyliśmy powoli w stronę drzwi. Harry przeczesał moje nadal wilgotne włosy.
-Dziękuje Ci za miły wieczór i wspaniały ranek oraz pół popołudnia- zaczął rozgadywać się przy zakładaniu swoich trampek. Nie mogłam się powstrzymać, kiedy nachylił się, aby je zawiązać i wskoczyłam na jego plecy. Zachwiał się delikatnie i złapał za moje nogi powoli podnosząc się. Zaczęłam krzyczeć, gdy wbiegł do pokoju i gwałtownie kręciliśmy się po pomieszczeniu.
-Proszę Cię Harry!- krzyczałam głośno rozbawiona całą sytuacją.
-Poproś ładniej... błagaj!- odpowiadał mi rozbawiony, nie przerywając swojej zabawy.
-Błagam Harry. Styles no proszę!- objęłam mocniej jego szyję i zaczęłam składać na niej powolne całusy.
-To mi się podoba- zatrzymał się, nadal trzymając mnie na swoich plecach. A jego klatka piersiowa uniosła się rozbawiona, kiedy zaczęłam mu dziękować i składać głośne i krótkie całuski na jego karku.  Po chwili ruszyliśmy ponownie na korytarz, a chłopak postawił mnie na podłogę. Odwrócił się w moją stronę i poprawił bezradny swoje włosy. Jego mina wyrażała jedynie, iż sam nie wie, kiedy znowu się spotykamy, czy będzie miał wolne od pracy.
-Przyjadę najszybciej jak będę mógł!- powiedział poważnie i podniósł dłoń w ramach obietnicy. Zaśmiałam się głośno i splotłam ręce na jego karku. Zbliżył swoją twarz do mojej i delikatnie dotknął czubków naszych nosków. Uśmiechnął się delikatnie.
-Pa piękna- wymruczał i musnął moje usta. Jego zapach i dotyk nadal panowały moim ciałem i umysłem, kiedy on znikał za drzwiami.

***
Nie minęło 5 minut, kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Zachichotałam i rozejrzałam się po pokoju, lecz nic nie wskazywało na to, iż czegoś zapomniał. Podbiegłam do drzwi i nie sprawdzając kto to, otworzyłam je. Wyższa postać pchnęła mnie, tak iż upadłam. Podniosłam wzrok i zauważyłam jak zamyka drzwi i prze klucza je. Kim on do cholery był?



I co sądzicie? ;d

5 komentarzy:

  1. NIEEEEEE W takim momecie jejku ty to wiesz kiedy skończyć, cudny rozdział bardzo mi się podobał nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału ,a co do tego kto do niej przyszedł może szef albo nowa postać a może Harry prosze nie trzymaj mnie dlugo w niepewności -@natalia17k

    OdpowiedzUsuń
  2. A może Niall?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tu umrę!!!! kiedy następny??? Ja chce wiedzieć kto to być! niesamowity *-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy ty zawsze musisz kończyć w takim możecie? Rozdział jest super :-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawaj następny z Zaynem <3
    Malikowa <3

    OdpowiedzUsuń

Za każdą opinię dziękujemy ♥
Wasze komentarze motywują nas do dalszej pracy nad blogiem ♥