wtorek, 21 maja 2013

Harry ♥


Imagine dedykowany @KKISS_YOU_1D
Bardzo proszę Kochana! ♥


 Mieszkasz w Londynie z rodzicami od kilku dobrych lat, wiadomo mają lepsze zarobki. Oczywiście starasz się być niezależna, dlatego pracujesz w małym sklepiku kilka przecznic od swojej szkoły. Zawsze po skończonych lekcjach pędzisz radośnie do tego miejsca, uwielbiasz jego klimat, zapach świeżego pieczywa.
-Ben. To ja już lecę- rzuciłaś zza lady do mężczyzny wchodzącego do swojego biura.
-Na pewno. Nie chcesz, żeby Cię podwieźć? Jest już dość późno..- wskazał wzrokiem na zegar znajdujący się przy drzwiach.
-Dam radę. Zawsze wychodzę i wracam bezpiecznie do domu!- uśmiechnęłaś się ciepło.
-Okej, jak uważasz. Pamiętaj, że jutro masz wolne!- zaśmiał się. Wiedział jak odliczasz czas w szkole, aby w końcu tutaj przyjść. Nie byłaś wielce lubiana, ludzie uważali "jeżeli nie masz kasy, jesteś nikim". Dlatego cały swój wolny czas poświęcałaś w tej małej klitce, która potrzebowała porządnego remontu. Rzuciłaś ostatni uśmiech do 37-latka i włożyłaś na swoją głowę miętową czapkę. Nie ma co, uwielbiałaś modę i przyciągałaś oko każdego przechodnia, co wręcz podobało się tobie oraz w jakimś stopniu dodawało tobie pewności siebie. Gdy tylko wyszłaś z budynku, włożyłaś słuchawki do uszu i puściłaś swoją ulubioną piosenkę. Ruszyłaś biodrami w takt muzyki i nuciłaś pod nosem. "Ostatnia ulica" pomyślałaś, biorąc głęboki oddech. Przyspieszyłaś, wiedziałaś iż nie jest to najbezpieczniejsza dzielnica. Mama tyle razy Cię prosiła, abyś wracała dłuższą drogą, ale za to bezpieczniejszą. Byłaś za bardzo uparta i spieszyło Ci się do domu, czekała Cię noc z biologią, sprawdziany z tego przedmiotu nie szły Tobie najlepiej. Usłyszałaś ulubione słowa w tekście piosenki i wypowiedziałaś je szeptem. Nagle kilka kroków od Ciebie z bramy wyszła grupka chłopaków śmiejących się głośno.
-No proszę kogo mu tu mamy!- powiedział jeden głośno zbliżając się do Ciebie. Stanęłaś wystraszona, a on delikatnie popieścił twój policzek.
-Fuj- mruknęłaś czując od niego alkohol, pomieszany z dymem papierosowym. Zrobiłaś kilka kroków do tyłu, lecz poczułaś znowu kogoś dotyk, ale teraz za plecami. Odwróciłaś się gwałtownie. Było ich 5, nie 6. A może i nawet więcej... twój wystraszony wzrok spoglądał na każdego osobno.
-Dobre ciało, niezłe nogi, a do tego piękna buzia.- powiedział jeden, spoglądając łapczywie na twoje krótkie spodenki, czułaś jakby je ściągał swoim wzrokiem.
-Dajcie mi przejść. Albo zacznę krzyczeć!- zaczęłaś im grozić, lecz bardziej ich to rozśmieszyło.
-Panowie, chyba się dzisiaj dobrze zabawimy- krzyknął znowu inny, po czym przybili sobie piątki. Wtedy z jednym piskiem podjechał samochód, który stał niedaleko was. Wysiadł z niego chłopak.
-Chyba powiedziała Wam, że macie ją zostawić!- krzyknął na nich zezłoszczony, napinając mięśnie.
-Spokojnie stary- zaśmiał się jeden i popchnął Cię, tak że upadłaś na chodniku. Obróciłaś się spoglądając na odchodzącą grupkę chłopaków, a następnie na swoje zakrwawione kolana.
-Poczekaj mam chusteczki w samochodzie.- powiedział stanowczo ochrypniętym głosem. Zjawił się po chwili także z butelką wody. Zaczął powoli obmywać twoje kolana.
-Ałć- syknęłaś, łapiąc szybko za krwawiące nogi.
-Już spokojnie, trochę może szczypać.- spojrzał w twoje oczy oraz złapał za rękę. - Chodź, jedziemy.- podniósł Cię i zaprowadził do samochodu, po czym przebiegł go dookoła i usiadł na miejscu kierowcy.
-Dziękuje, jesteś moim bohaterem- przerwałaś ciszę, gdy samochód ruszał.
-Nie ma sprawy.- uśmiechnął się do Ciebie chłopak z buszem loków na głowię. Jego zielone tęczówki właśnie teraz uśmiechały się do Ciebie i wyrwał z tego świata.
-Gdzie my właściwie jedziemy?- zapytałaś, kiedy w końcu ocknęłaś się z tej wspaniałej chwili.
-Nie mam pojęcia- zaśmiał się chłopak.
-Zatrzymaj się. Tutaj jest mój dom...!- krzyknęłaś bezradna, ale on nawet Ciebie nie posłuchał.
-Sama powiedziałaś, że jestem twoim bohaterem. A gdzie podziękowanie?- zaśmiał się ponownie, robiąc falę brwiami.
-Przecież podziękowałam...- powiedziałaś oburzona i przestraszona zarazem." A co jeśli on ma inne plany wobec mnie?", przełknęłaś ciężko ślinę. Chyba zauważył, że poczułaś się nieswojo.
-Spokojnie. Wystarczy tylko...- spojrzałaś na niego. Właśnie teraz położył swój jeden palec na policzku, uśmiechając się przy tym i ukazując swój dołeczek. Wiedziałaś o co mu chodzi, liczył na całusa.
-Chyba śnisz!- byłaś oburzona jego zachowaniem, miałaś ochotę jak najszybciej wysiąść. Lecz on jedynie przyspieszył i zamknął samochód od środka. Spojrzałaś na niego, krzyżując ręce,  on posłał tobie całusa oraz puścił oczko.
W końcu po 30 minutach zatrzymał się. Znaleźliście się przy London Eye.
-Mieszkam tu od dawna, ale jeszcze nigdy tam nie była.- zaczęłaś wpatrzona, gdy chłopak otwierał Ci drzwi od samochodu.
-Zapraszam- chciał udawać poważnego. Nie wiedziałaś dlaczego w tym momencie zakłada okulary i kaptur na głowę. Wstydził się? Najwidoczniej tak, byłaś nadal cała brudna od krwi i błota. Kiedy już znaleźliście się w górze, chłopak przestał się ukrywać, a ty podziwiałaś wspaniałe widoki. Nagle zaśmiałaś się.
-Co jest?- zapytał zdziwiony chłopak, przyglądając się swojemu odbiciu w szklanych ścianach, czy aby nie jest brudny.
-Spędziliśmy już razem tutaj 2 godziny, a ja nawet nie wiem jak masz na imię.- nadal się śmiałaś, a brunet dołączył do Ciebie. Po chwili spoważniałaś i spojrzałaś na niego czekając na odpowiedź. Chłopak przełknął głośno ślinę, wziął głęboki oddech i rozejrzał się wzrokiem na około, jak gdyby szukał ucieczki.
-Jestem Harry- powiedział poważnie i oczekiwał twojej reakcji, leczy ty jedynie nadal siedziałaś po turecku w wielkiej kapsule. - Jestem Harry Styles z zespołu One Direction- dodał niższym i cichszym głosem. Wstałaś i okrążyłaś go dookoła.
-Nie możliwe. Może nie jestem wielką fanką tego zespołu... ale chyba poznałabym jak wygląda Harry Styles- powiedziałaś przerażona.
-No więc właśnie widzisz- zaśmiał się zdenerwowany, iż właśnie dowiedziałaś się prawdy.
-Jestem [T.I]- uśmiechnęłaś się, podając mu rękę. - I tak jesteś moim bohaterem- zaśmiałaś się, na co on znowu obrócił swoją buzię trochę w bok i wskazał ponownie palcem na policzek.
-Nawet o tym nie marz, to że jesteś supergwiazdą nic nie zmieni- zaśmiałaś się.
-Cóż- westchnął udając smutnego. Wasza kapsuła zatrzymała się i pospiesznie udaliście się do samochodu, odjeżdżając jak najszybciej. Podróż mijała wam wesoło, śmialiście się i rozmawialiście. Cały czas czuliście się, jak byście znali się od bardzo dawna. W końcu znaleźliście się pod twoim domem. Harry ponownie otworzył Ci drzwi i pomógł wysiąść, podając rękę. Odprowadził Cię pod drzwi, a w trakcie drogi kilka razy specjalnie, delikatnie musnęłaś swoją dłonią jego dłoń. Lecz on jedynie spoglądał na Ciebie dumny z uśmiechem i odwzajemniał pieszczoty. Stanęliście nagle w miejscu, które rozdzielało was. Na zawsze? Sama tego nie wiedziałaś. Wtedy Harry delikatnie otworzył swoje usta, aby coś powiedzieć. Przerwałaś mu i musnęłaś powoli jego usta, na których pojawił się uśmiech.
-Nagroda- szepnęłaś stykając wasze gorące wargi.
-W końcu- odpowiedział uradowany i powtórzył twój wcześniejszy czyn bardziej namiętnie, obejmując Cię przy tym jednocześnie.
-Zobaczymy się jeszcze?- zapytał wpatrzony w twoje oczy, jego wzrok był hipnotyzujący.
-Jeżeli los będzie chciał, spotkamy się jak najprędzej- zaśmiałaś się i musnęłaś ostatni raz jego usta i stanęłaś w progu drzwi.
-Więc trzeba mu pomóc.- podszedł do Ciebie i nachylił się nad twoim uchem, co przyprawiło Cię o szybsze bicie serca i gęsią skórkę, czułaś na szyi jego równomierny, ciepły oddech.
-Bądź jutro o 17 przy London Eye- powiedział szeptem, jak gdyby była to jakaś wielka tajemnica. Zachichotałaś, a on wpił się w twoje usta.
-Dobranoc- powiedział całując Cię w czółko i odszedł. Oparłaś się plecami od drzwi, próbując uspokoić oddech i przyglądałaś się jak zmierza do samochodu, co chwilę odwracając się do Ciebie oraz posyłając zabójcze uśmiechy.


8 komentarzy:

  1. o m g o.o
    przepiękny i taki słodki *__________*
    masz talent : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie słodkie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG, jakie to słodkie wejdż na zayn-javaad-malik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Owww... Cudne ;D
    Podoba mi się :>
    Czekam na kolejny

    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy będzie z Liamem ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdzie zrobiłaś kursor ? Dałabyś kod do tego ?

    OdpowiedzUsuń
  7. zrób 2 cz. plisss

    OdpowiedzUsuń

Za każdą opinię dziękujemy ♥
Wasze komentarze motywują nas do dalszej pracy nad blogiem ♥