niedziela, 19 maja 2013

Niall ♥


Wyciągałaś następne napoje z lodówki przyjaciółki, kiedy ona otworzyła drzwi znajomym. Od razu do kuchni wparował Harry, a ty rzuciłaś mu się na szyję. Po chwili pojawiła się 3. Cieszyłaś się, że nie ma Horana. Po waszym rozstaniu nie chciałbyś się z nim zbyt często widywać. Tak rozstaliście się. Kilka tygodni temu, ciągłe kłótnie, jego trasa. To było za dużo i postanowiliście zostać tylko przyjaciółmi, ale gdyby dzisiaj przyszedł byłoby to za wcześnie. Impreza rozkręcała się, a nie było jeszcze 23. Było pełno ludzi, jak to na domówce, niektórych znałaś, a innych widziałaś pierwszy raz na oczy. Śmiesznie to wyglądało, gdy pytałaś przyjaciółkę, czy zna te osoby, a ona nie wiedziała, co Tobie odpowiedzieć . Impreza po prostu wyrwała się spod kontroli. Byłaś już kompletnie pijana, gdy weszłaś chwiejnym krokiem do kuchni i stanęłaś na wejściu. Właśnie na przeciwko Ciebie siedział na kuchennym blacie roześmiany, pijany Niall. Był już całkowicie czerwony, ale i jak zawsze seksowny. Ruszyłaś gwałtownie głową "Seksowny?! O czym ty myślisz?!" powtarzałaś i karciłaś siebie w myślach. Wtedy on spojrzał na Ciebie i wysłał zabójcze spojrzenie, a twoje nogi ugięły się pod tobą. Podszedł do Ciebie i obdarował Cię pocałunkiem w policzek.
-Serce masz ze stali, ale nogi jak z waty.- zaśmiał się tobie do ucha. Wiedział dobrze co dzieje się teraz w twojej głowie. Wiedział, że masz ochotę rzucić mu się teraz na szyję, a alkohol jeszcze bardziej pobudzał do działania.
-Dobrze Cię widzieć.- powiedziałaś z uśmiechem i ruszyłaś w stronę wyjścia, aby zaczerpnąć świeżego powietrza. Oparłaś się o ścianę budynku i sięgnęłaś do kieszeni kurtki po papierosy. Zdążyłaś podpalić i zaciągnąć się delikatnie, gdy ktoś wyrwał Ci papierosa z ręki i wsadził go do swoich ust.
-Przecież ty nie palisz.- powiedziałaś stanowczo widząc jak chłopak zaczyna kaszleć od dymu znajdującego się  w jego płucach.
-I ty też nie powinnaś. Okropne cholerstwo.- odpowiedział zachrypniętym głosem i zgasił papierosa. Zbliżył się do Ciebie i spojrzał w twoje oczy, ty jedynie nie chciałaś na niego patrzeć i odwróciłaś wzrok.
-[T.I] proszę Cię. Spójrz na mnie.- przez jego smutny głos dało się wyczuć, że zbiera się mu na łzy.
-Powiedz mi czego ty chcesz? Dlaczego się tak zachowujesz? Po co te gierki? - zaczęłaś zadawać milion pytań, a Niall jedynie zaczął się śmiać. - Co w tym śmiesznego?- zapytałaś poirytowana jego zachowaniem.
-Kocham Cię Głuptasie!-odpowiedział z uśmiechem i namiętnie Cię pocałował.


6 komentarzy:

Za każdą opinię dziękujemy ♥
Wasze komentarze motywują nas do dalszej pracy nad blogiem ♥