piątek, 15 marca 2013

Imagin o Liamie ♥


Wybiegłaś z taksówki nie czekając za resztą i ruszyłaś w stronę klubu. Dzisiaj odbywała się impreza urodzinowa twojego przyjaciela. Andy zaprosił dość dużo osób, a ty byłaś na czas jak nigdy. Pomachałaś ręką przed twarzą ochroniarza, ponieważ znajdowała się na niej kolorowa opaska oznaczająca twoje zaproszenie na imprezę. Odłożyłaś płaszcz i poszłaś w stronę wydobywającej się z głośników muzyki. Poczułaś jak ktoś łapie twoją rękę  Rzuciłaś się od razu mu na szyję. To był twój ukochany przyjaciel Liam, tak dawno go nie widziałaś. Znaliście się od podstawówki, siedzieliście w tej samej ławce przez 6 lat. Kiedy stał się sławny odeszłaś na bok ponieważ wiedziałaś jaka to szansa dla niego. Wtuleni ruszyliście do Andy'ego, złożyłaś mu życzenia i wręczyłaś prezent. Zaczęłaś rozglądać się po klubie za swoim chłopakiem ponieważ on przyjechał wcześniej. Wtedy zauważyłaś jak wtulony migdali się do jakieś panny, zakryłaś twarz i nie czekając na łzy ruszyłaś z tłumu ludzi. Liam spojrzał na niego i podbiegł do tańczącej pary. Stałaś na balkonie, na którym od kilku minut było pusto, ale po chwili pojawił się Harry.
-Liam już się tym zajął.- oznajmił tobie, wtedy ty spojrzałaś przerażona na chłopaka i wbiegłaś do pomieszczenia. Nigdzie nie było ani Payne'a i twojego niby chłopaka, udałaś się do wyjścia. Zauważyłaś samochód policji oraz odjeżdżającą karetkę po drugiej stronie ulicy i przyjaciela siedzącego na krawężniku z głową schowaną w dłoniach. Pobiegłaś do niego.
-Co się stało?- zapytałaś wystraszona. On jedynie wstał i przytulił Ciebie.
-To wymsknęło się z pod kontroli. -powiedział przez łzy, a ty wyrywałaś się z jego uścisku i spojrzałaś na jego rękę  Jego zakrwawiona ręka była owinięta opatrunkiem. Łzy wypłynęły z twoich oczu, a za sobą usłyszałaś policjanta.
-Pani [T.I][T.N]- zapytał. Odwróciłaś się i pokiwałaś potwierdzająco głową.- Pójdzie Pani z nami. Panem Paynem zajmie się ktoś inny, zaraz przyjadą.- dodał. Wtedy ty odwróciłaś głowę i spojrzałaś na Liama smutnym pytającym wzrokiem.
-Przepraszam. Tak mi przykro, ja tego nie chciałem.- wydusił z siebie wpatrzony w ziemię.
Pod posterunek podjechał po Ciebie Hazz i odwiózł Cię do domu.
-Dziękuje- powiedziałaś otwierając drzwi od samochodu gotowa iść już do mieszkania.
-Tak to się kończy, gdy odrzucasz faceta, dla którego jesteś całym światem, bo w głowie masz frajera, który rani Cię na każdym kroku.- mruknął- Dobranoc
-Dobranoc-odpowiedziałaś. Wiedziałaś o co mu dokładnie chodzi.

*kilka dni później*
Postanowiłaś odwiedzić Liama. Zadzwoniłaś do jego drzwi i otworzył Tobie zaspany przyjaciel.
-[T.I]?- zapytał zdziwiony, nie spodziewał się Ciebie tutaj. Ty jedynie uśmiechnęłaś się i rzuciłaś mu się na szyję oraz namiętnie pocałowałaś.


3 komentarze:

  1. Słoodka końcówka c;
    Genialne imaginy, chce wiecej ! <3


    onlyyouharrystyles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny imagin zresztą jak wszystkie ,jak ja ci zazdroszcze bo tak świetnie piszesz ja też tak bym chciała

    OdpowiedzUsuń

Za każdą opinię dziękujemy ♥
Wasze komentarze motywują nas do dalszej pracy nad blogiem ♥