środa, 20 lutego 2013

Imagin o Niallu ♥

Siedziałaś w swoim pokoju przeglądając różne strony. Poczułaś wielki smutek i z wielkim hukiem zatrzasnęłaś laptop. Ruszyłaś na dół, schodząc po schodach zauważyłaś jak twój facet ogląda mecz. Zawahałaś się, czy aby powinnaś mu teraz przeszkadzać? A może po prostu wyjść z domu na spacer? Posłuchałaś serca i ruszyłaś na kanapę  Jak najszybciej wtuliłaś się w niego, co odwzajemnił i zaczął rozczesywać dłonią twoje włosy.
- [T.I] co się dzieje?- zapytał blondyn
- Nic kochanie.- podniosłaś głowę pokazując swoje ząbki, ale nadal byłaś w niego wtulona.
On jedynie spojrzał na stolik przed wami, na którym nie było jego komputera.
- O nie! Znowu czytałaś!- powiedział stanowczo. -[T.I] ile razy Ciebie prosiłem? Masz się nie przejmować tym co inni piszą. Jestem z Tobą tu i teraz.- po czym podniósł twój podbródek i pocałował w usta. Nadal byłaś smutna. Nie mogłaś uwierzyć, że te wszystkie fanki tak bardzo Ciebie nienawidzą. Przecież nie był to sztuczny związek. A one i prasa właśnie tak go postrzegały, bo woleliście spędzać czas razem gdzieś na uboczu niż paradując po mieście. Poczułaś jak Horan muska twoje usta i czeka na odwzajemnienie.
- [T.I] nie przestanę dopóki twój wspaniały uśmiech nie powróci- mówił w przerwach między pocałunkami. Zaczęłaś się śmiać co sprawiło jednocześnie uśmiech na jego twarzy. Jego niebieskie oczy wpatrywały się w Ciebie.
- Zróbmy coś szalonego- powiedział. Nie miałaś pojęcia o co może mu chodzić, lecz jedyne co szalone mogło być w jego myślach to zaprowadzenie was teraz do góry.  Pocałował Ciebie i nagle zniknął z salonu, po czym wrócił  z twoją kurtką i aparatem.
- Idziemy na spacer! Nie mamy żadnych zdjęć ze spacerów. No chyba takie co nam paparazzi zrobili.- uśmiechnął się do Ciebie i rzucił na Twoje kolana kurtkę. Wyłączył telewizor mówiąc, że przecież będą powtórki meczu, a taka piękna pogoda i spędzenie tego dnia z Tobą może się nie powtórzyć. Ubrałaś się szybko i podążyłaś za chłopakiem. Na ulicy od razu objął Cie i szliście całą drogę przytuleni. Rozmawialiście, śmialiście się i wygłupialiście. W parku robiliście sobie zdjęcia, rzucaliście się śniegiem. Było tak jakby Niall nigdy nie wyjeżdżał i nie przyjeżdżał raz na jakiś czas. Nie martwiłaś się, że zaraz rozpocznie się jego trasa. Był tutaj i wspaniale się bawiliście. Zmęczeni usiedliście na ławce, a po chwili Niall zauważył budkę z gorącą czekoladą i ruszył do stoiska zostawiając Ciebie na chwilę samą. Zauważyłaś jak po chwili dobiegają do niego dwie dziewczyny z aparatem i rozmawiają. Zawołał Ciebie, leczy ty krzyknęłaś tylko, że poczekasz tutaj czyli na ławce. On jednak nie zamierzał odpuścić i przybiegł po Ciebie, łapiąc za dłoń doprowadził do fanek. Obawiałaś się, że to właśnie jedne z tych co tak bardzo nienawidzą Twojej osoby. Na początku rozmowy byłaś bardzo nieśmiała, ale dziewczyny bardzo się starały, po chwili to więcej z Tobą rozmawiały niż ze swoim idolem. Zdziwiłaś się, że tak dobrze się z nimi dogadujesz. Z chwilą emocji postanowiłaś umówić się z nimi na kawę w wolnym czasie. Zgodziły się oraz podały Tobie swoje numery telefonów, a ty obiecałaś, że zadzwonisz. Ruszyliście z Horanem do domu, gdy już zjedliście kolację, ułożyłaś się na kanapie i spostrzegłaś, że nie ma z Tobą chłopaka. Ale pojawił się po chwili z laptopem. Pokazał Tobie zdjęcia z dzisiaj na Twitterze z dopiskiem 'Miłość mojego życia <3' oraz różne tweety na dole, które w większości były pozytywne, napisały również  dziewczyny z dzisiejszego spaceru, dziękując za wspaniale spędzony czas. Poczułaś, że uśmiech pojawia się na twojej buzi oraz jak Niall całuje twoje czoło.
- Za co to?- zapytałaś uśmiechnięta.
- Już wiem co jest problemem. Za mocno Ciebie kocham i chce mieć dla siebie. Ludzie nie wiedzą jaka jesteś wspaniała!- powiedział, a ty wbiłaś się pocałunkiem w jego usta.


5 komentarzy:

Za każdą opinię dziękujemy ♥
Wasze komentarze motywują nas do dalszej pracy nad blogiem ♥