- Cześć! – zagadał do ciebie blondyn.
- Hej Nialler! – odpowiedziałaś wielkim uśmiechem na twarzy.
- Podobał ci się koncert ?
- Jeej... On był po prostu niesamowity. Ta atmosfera po prostu była...
Nie zdążyłaś dokończyć, a Niall przyssał się do twoich ust i złożył na nich namiętny pocałunek. Czułaś tylko jak się rozpływasz.
- Może pójdziemy na kawę? – zapytał.
- Oh... Z wielką przyjemnością! – odparłaś bez jąkania.
Rano obudziłaś się. Nie wiedziałaś gdzie jesteś... byłaś zupełnie naga. Zakryłaś się kocem i wstałaś z łóżka. Na stole zauważyłaś karteczkę, na której było napisane: „Wczorajsza noc była wspaniała, ale wydaje mi się że powinniśmy troszkę zwolnić. Jestem teraz w studiu, więc gdyby coś się stało dzwoń do mnie. Kocham Cię. – Niall".
Szybko ubrałaś się i zajrzałaś do lodówki, aby coś zjeść. Gdy już zjadłaś śniadanie ruszyłaś do studia nagraniowego, aby dowiedzieć się szczegółów z minionej nocy. Byłaś lekko zdenerwowana. Zbierało ci się na wymioty, dlatego miałaś tysiąc myśli.
- Dzień dobry. Jest Niall? – zapytałaś.
- Tak jest. – odpowiedział pokazując palcem kierunek, w który masz iść.
- Niall musimy porozmawiać. – oznajmiłaś chłopakowi.
- Coś się stało [T.I]? – spytał zaniepokojony.
- Tak… to znaczy nie. W sumie sama nie wiem, ty mi to powiedz.
- Chodzi Ci o wczorajszą noc? - zapytał.
- Tak, właśnie o nią mi chodzi. Czy wydarzyło się coś? - zapytałaś z niepokojem.
- Zupełnie nic nie pamiętam, z wyjątkiem tego że byłaś wspaniała!
Niall krzyknął na całą salę a ty zrobiłaś się cała czerwona. Oboje wybuchliście śmiechem.
*Dwa miesiące później*
Pomimo tego, że Niall wyjechał promować swoją płytę, to i tak ciągle staracie się utrzymywać ze sobą kontakt. Widać że bardzo zależy mu na Tobie. Przez ostatnie dni nie czułaś się najlepiej. Miałaś częste bóle brzucha, a wymioty nie dawały ci spokoju. W końcu postanowiłaś sprawdzić czy to może być to, czego chciałaś tak bardzo uniknąć. Nialler wtedy był z Tobą i pojechaliście do kliniki ginekologicznej. Wysiedliście już z samochodu. Niall nie dawał poznać po sobie zdenerwowania, ale byłaś pewna że w środku trzęsie się jak dziecko. Weszliście do środka, gdy po kilku minutach lekarz mówi : „Jest pani w 2 tygodniu ciąży, gratuluję! ” Zerknęłaś na Nialla, ale po jego wyrazie twarzy nic nie udało się odczytać. Jego twarz wyglądałaś jak skamieniała. Wyszliście już z ośrodka milcząc przez pół drogi. Nagle się odezwałaś: Niall i co my teraz zrobimy? – spytałaś zrozpaczona.
- Nie mam pojęcia, ale na pewno damy radę. – chłopak złapał cie mocno za rękę i przytulił.
- Hej Nialler! – odpowiedziałaś wielkim uśmiechem na twarzy.
- Podobał ci się koncert ?
- Jeej... On był po prostu niesamowity. Ta atmosfera po prostu była...
Nie zdążyłaś dokończyć, a Niall przyssał się do twoich ust i złożył na nich namiętny pocałunek. Czułaś tylko jak się rozpływasz.
- Może pójdziemy na kawę? – zapytał.
- Oh... Z wielką przyjemnością! – odparłaś bez jąkania.
Rano obudziłaś się. Nie wiedziałaś gdzie jesteś... byłaś zupełnie naga. Zakryłaś się kocem i wstałaś z łóżka. Na stole zauważyłaś karteczkę, na której było napisane: „Wczorajsza noc była wspaniała, ale wydaje mi się że powinniśmy troszkę zwolnić. Jestem teraz w studiu, więc gdyby coś się stało dzwoń do mnie. Kocham Cię. – Niall".
Szybko ubrałaś się i zajrzałaś do lodówki, aby coś zjeść. Gdy już zjadłaś śniadanie ruszyłaś do studia nagraniowego, aby dowiedzieć się szczegółów z minionej nocy. Byłaś lekko zdenerwowana. Zbierało ci się na wymioty, dlatego miałaś tysiąc myśli.
- Dzień dobry. Jest Niall? – zapytałaś.
- Tak jest. – odpowiedział pokazując palcem kierunek, w który masz iść.
- Niall musimy porozmawiać. – oznajmiłaś chłopakowi.
- Coś się stało [T.I]? – spytał zaniepokojony.
- Tak… to znaczy nie. W sumie sama nie wiem, ty mi to powiedz.
- Chodzi Ci o wczorajszą noc? - zapytał.
- Tak, właśnie o nią mi chodzi. Czy wydarzyło się coś? - zapytałaś z niepokojem.
- Zupełnie nic nie pamiętam, z wyjątkiem tego że byłaś wspaniała!
Niall krzyknął na całą salę a ty zrobiłaś się cała czerwona. Oboje wybuchliście śmiechem.
*Dwa miesiące później*
Pomimo tego, że Niall wyjechał promować swoją płytę, to i tak ciągle staracie się utrzymywać ze sobą kontakt. Widać że bardzo zależy mu na Tobie. Przez ostatnie dni nie czułaś się najlepiej. Miałaś częste bóle brzucha, a wymioty nie dawały ci spokoju. W końcu postanowiłaś sprawdzić czy to może być to, czego chciałaś tak bardzo uniknąć. Nialler wtedy był z Tobą i pojechaliście do kliniki ginekologicznej. Wysiedliście już z samochodu. Niall nie dawał poznać po sobie zdenerwowania, ale byłaś pewna że w środku trzęsie się jak dziecko. Weszliście do środka, gdy po kilku minutach lekarz mówi : „Jest pani w 2 tygodniu ciąży, gratuluję! ” Zerknęłaś na Nialla, ale po jego wyrazie twarzy nic nie udało się odczytać. Jego twarz wyglądałaś jak skamieniała. Wyszliście już z ośrodka milcząc przez pół drogi. Nagle się odezwałaś: Niall i co my teraz zrobimy? – spytałaś zrozpaczona.
- Nie mam pojęcia, ale na pewno damy radę. – chłopak złapał cie mocno za rękę i przytulił.
Mam nadzieję, że się podoba, a część II dodam jutro albo pojutrze :)
~ @janeta6969
~ @janeta6969
Super blog ! Jestem obserwatorem ;3
OdpowiedzUsuńWejdziesz ? :
http://foreveryoungkn.blogspot.com/
czekam na następną część*.*
OdpowiedzUsuńfajny blog czekam na kolejne części
OdpowiedzUsuńczekam na kolejne części *.* twoj blog jest świetny
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne części <3
OdpowiedzUsuńGenialny blog !!
Ojejku jesteś wspaniała. Uwielbiam cię. ;D
OdpowiedzUsuńI " jestem " z Niallem w ciąży .Omg.
Ojej czekam na kolejną część. ;*
♥
__________________
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
http://onedirection-bella-liamkowa.blogspot.com/
Masz juz napisana 2 czesc? Jak tak to dodaj dzisiaj :) Czekamy! Xxx
OdpowiedzUsuńSylwia